W dniach 12 – 16 grudnia 2019 roku, Grodziski Chór Cantata miał możliwość uczestniczenia w Festiwalu Muzyki Sakralnej w mieście partnerskim Carros, we Francji. Przygoda chóru rozpoczęła się już na lotnisku Chopina w Warszawie, wspólnym kolędowaniem, którego ciąg dalszy można było usłyszeć nawet podczas podróży samolotem, gdzie jeden z utworów został zadedykowany i wysłuchany przez pilota samolotu. Wieczorem po wylądowaniu chór zaśpiewał kolędę, na tle znaku upamiętniającego tragiczne wydarzenia w Nicei z lipca 2016, w ten sposób oddając hołd wszystkim, którzy zginęli lub zostali ranni w tym tragicznym dniu.
Następny dzień po przyjeździe, był dniem wolny, chórzyści wykorzystali ten czas na poznawanie kultury Francuskiej, zwiedzając Niceę i słuchając opowieści pewnego młodego przewodnika, któremu w ramach podziękowania za wspaniałą wycieczkę zaśpiewał na Wzgórzu Zamkowym „What a wonderful World” Louisa Armstronga.
W sobotę po południu , organizatorzy przysłali do hotelu autokar, który zabrał całą grupę, do malowniczo położonej starej części miasta Carros, do klasztoru Karmelitek, z zachwycającym widokiem na miasto. Tam w otoczeniu zieleni, wysłuchali wzruszającego koncertu Norah’y Amsellem,( sopranistki, której towarzyszyła na harfie Aurélii Ellul-Ricci). Wszyscy obecni poczuli niezwykłe emocje i wzruszenie przekazane przez obie artystki.
Po zakończonym występie, chór udał się na drugi koncert do kościoła Saint Claude gdzie został oczarowany występem śpiewaczki operowej Élizabeth Vidal i gitarzysty Laurenta Blanquarta.
W końcu nadeszła niedziela, dzień w którym chór Cantata przekazał mieszkańcom Carros, swoją pasję i miłość do muzyki. W kościele Saint Paul podczas mszy o godzinie 10:00 , podczas komunii, chór pod akompaniamentem utalentowanego Roberta Dziekańskiego zaśpiewał „Ave Maria” Giulio Caccini, zapanowała wtedy niezwykła cisza, zakończona owacją na stojąco wzruszonych słuchaczy. Na zakończenie również z akompaniamentem zaśpiewali „Dona Nobis” Mary Lynn Lightfoot .
O godzinie 17:00 tenże kościół zaczął się wypełniać, mieszkańcy z niecierpliwością oczekiwali na występ, którego przedsmak mieli podczas mszy. Po paru minutach kościół zapełnił się po brzegi. Koncert chóru trwał godzinę, chórzyści by podziękować gospodarzom, zaśpiewali tradycyjną kolędę francuską „Il est ne le Divin Enfant”. Owacji nie było końca. Wszyscy gratulowali przepięknego występu.
W poniedziałek rano, niestety podróż musiała dobiec końca, cała drużyna wróciła do Polski, ale w sercach pozostała gościnność mieszkańców Carros oraz wspomnienie ciepłych promieni słońca i kolor lazurowej wody.