Bibliotek Publiczna, Burmistrz Grodziska Mazowieckiego oraz Grodziski Klub Żeglarski Czysty Wiatr zapraszają na nostalgiczne spotkanie z Hanną Dziarską, które poprowadzi Pan Janusz Sobieraj.
Hanna Dziarska
Córka uczestniczki Powstania Warszawskiego. Dziennikarka, wolontariuszka Muzeum Powstania Warszawskiego, w którym przeprowadziła kilkadziesiąt wywiadów z powstańcami dla Archiwum Historii Mówionej. Współpracuje z muzealnym projektem „Korzenie pamięci”, w którym o powstańcach opowiadają ich potomkowie.
Przedmowa do „Listów z kanałów”
„To niezwykła książka – bo z jednej strony opowiadająca historię, która nie raz była już opowiadana, z drugiej – udowadniająca, że nasza pamięć o Powstaniu Warszawskim wciąż ma plamy i miejsca nie dość wypełnione. Dziś, gdy na wieczną wartę odchodzą już ostatni uczestnicy tego heroicznego zrywu, wówczas nastolatki, pamięci o Powstaniu grozi los muzealnego eksponatu, szacownego i szanowanego, ale nie wypełnionego żywą treścią. Tę treść aktywizuje i aktualizuje książka Hanny Dziarskiej. Tytułowe „listy z kanałów”, które, jak pisze, trafiły do niej po latach przypadkiem, okazały się dla niej okazją do integracji różnych wątków rodzinnej pamięci o Powstaniu, która towarzyszyła jej od wczesnego dzieciństwa. Czytelnik tej książki może stwierdzić, że zebrane tu listy – przenoszone kanałami, przechowywane później w różnych archiwach rodzinnych – dotarły do właściwej adresatki. Autorka nie tylko uporządkowała zawarte w nich dramatyczne losy powstańców, ich rodzin i przyjaciół, ale wprowadziła wyłaniającą się z tych zapisów wielowątkową opowieść w szeroki kontekst historii powstańczej Warszawy oraz dalszych losów miasta i jego mieszkańców. Książka łączy więc perspektywę wielkiej i małej historii, losy poszczególnych jednostek wplatając w dzieje zbiorowości. Obie te perspektywy spotykają się w opowieści o przedwojennych i wojennych losach „rodziny „Społem”, środowiska pracowników Związku Spółdzielni Spożywców Rzeczypospolitej Polskiej, instytucji, która odegrała bardzo ważną rolę w życiu społecznym Drugiej Rzeczypospolitej. W czasie okupacji i Powstania Warszawskiego, jak pokazuje autorka, była szkołą walki i patriotyzmu, wspierając rodziny represjonowanych, dbając o tworzenie nowych, bezpiecznych miejsc pracy, organizując pomoc dla Żydów i dla dzieci Zamojszczyzny. W środowisku „rodziny „Społem” wyrastali najważniejsi bohaterowie tej książki – młodzi wyruszający do Powstania.
Wraz z nimi, za sprawą autorki, przeżywamy ich kolejne doświadczenia: zachłyśnięcie się wolnością, entuzjazm, determinację, niepewność, w końcu rozpacz i gorycz klęski. Najbardziej przejmujące są te fragmenty listów, z których wyłania się obraz desperackiego trwania przy sprawie już przegranej, zapis wierności wobec podjętego zobowiązania – mimo świadomości, że położenie jest beznadziejne. Podobne doświadczenie zapisała Anna Świrszczyńska w wierszu „Żyje godzinę dłużej” z tomu „Budowałam barykadę”:
Dziecko ma dwa miesiące.
Doktor mówi:
umrze bez mleka.
Matka idzie cały dzień piwnicami
na drugi koniec miasta.
Na Czerniakowie
piekarz ma krowę.
Czołga się na brzuchu
wśród gruzów, błota, trupów.
Przynosi trzy łyżki mleka.
Dziecko żyje
godzinę dłużej.
Nie marząc już o zwycięstwie, młodzi powstańcy toczą na ulicach warszawskich dzielnic: Starówki, Czerniakowa, Mokotowa, Śródmieścia, heroiczną walkę o godność. Książka przejmująco pokazuje codzienność tej walki na różnych jej etapach. Codzienność tę w symbolicznym skrócie ukazuje np. zrekonstruowana przez autorkę zawartość powstańczej torby jej matki: fiński nóż, zegarek, niemiecki opatrunek osobisty, puderniczka, lusterko, pudełeczko wazeliny… Ten splot codzienności z niepowszednimi losami młodych bohaterów sprawia, że czytelnik nie spogląda na odległą już historię przez szybę. Ta książka budzi silne emocje – swoich emocji nie kryje też autorka, dziennikarka z zawodu, która przeprowadza dociekliwe historyczne śledztwo, a jednocześnie przeżywa dramatyczne wydarzenia z rodzinnej historii. Wydarzenia, które, jak wiadomo, często przez samych uczestników były później przemilczane czy zacierane. Nie tylko dlatego, że w latach 40., 50. czy nawet 60. XX wieku wracanie do pamięci Powstania Warszawskiego było po prostu niebezpieczne z powodów politycznych. Także z powodu traumy, którą przeżyli i której nie chcieli przekazywać swoim dzieciom. Autorka książki, rekonstruując wydarzenia z życia swojej matki, przeprowadza z nią rozmowy, które się nie odbyły. Nie tylko spełnia obowiązek pamięci, ale także tworzy własną przestrzeń dla refleksji o wojnie, która przecież od niedawna stała się także doświadczeniem naszej współczesności”.
prof. Ewa Paczoska
Wydział Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego
Spotkanie poprowadzi Janusz Sobieraj.
Zapraszamy 15 kwietnia (poniedziałek),
godz. 18:00
Biblioteka Główna (II p. Mediateki)
w Grodzisku Mazowieckim przy ul. 3 Maja 57.
Wstęp na wydarzenie jest darmowy!