Najbardziej oczekiwana inwestycja w Grodzisku Mazowieckim napotyka na niespodziewane kłopoty. Przebieg zachodniej części drogi został zaskarżony przez właścicieli gruntów z gminy Błonie. Teraz Grodzisk Mazowiecki nie może wydać decyzji środowiskowej, a inwestycja może utknąć, mimo że są na nią pieniądze w budżecie Urzędu Marszałkowskiego. – Zabiegamy o to, żeby marszałek województwa podzielił inwestycję na części, czyli od autostrady do Kałęczyna i od autostrady do północnej granicy gminy. Odcinek południowy zawiera również wiadukt. Jeśli będzie zrealizowany wreszcie zostaną rozwiązane najpoważniejsze kłopoty komunikacyjne miasta- mówi z-ca burmistrza Piotr Galiński. W ten sposób zostałby rozwiązany min. problem komunikacji samochodów ciężkich północ- południe przy pomocy dodatkowego wiaduktu, dodaje Galiński. Jeśli marszałek zgodzi się na takie rozwiązanie, samorząd liczy, że I etap obwodnicy mógłby zostać oddany najpóźniej w 2012 roku. J&A Media