W grodziskim żłobku opiekę znalazło 20 maluchów.
Normalnie miesięczne utrzymanie w żłobku przy ulicy Waryńskiego jednego dziecka kosztuje 1200 złotych, dla grodziskich dzieci, których pobyt jest dotowany jest to maksymalnie 790 złotych. -Nie ma kolejki dzieci oczekujących, teraz w żłobku opiekę znalazło 20 maluchów- mówi jego właścicielka Monika Kowalik. Żłobek istnieje od września zeszłego roku. Placówka może zapewnić nawet dwunastogodzinną opiekę dla dzieci, już od godziny 6.30. Jak przyznaje właścicielka żłobka jak dotąd żaden rodzic nie otrzymał odmowy, wszystkie zainteresowane dzieci zostały objęte opieką. – Żłobek to pomoc dla rodziców, którzy najczęściej są aktywni zawodowo a babcie dziecka jeszcze zwykle także pracują- przyznaje Monika Kowalik.
Grodziski żłobek działa od zeszłego roku.
-Na razie nie ma masowego zainteresowania -przyznaje właścicielka placówki w Grodzisku Mazowieckim. W grodziskim żłobku miejsce znajdują dzieci w wieku od pół roku do trzech lat, później już dzieci trafiają do przedszkoli. -Na terenie Grodziska Mazowieckiego jest teraz około 2000 dzieci w przedziale od 3 do 6 lat. 1200 dzieci objętych zostało opieką państwowych przedszkoli, około 700 objęto opieką w prywatnych placówkach- informuje Maria Grabowska, zastępca burmistrza Grodziska Mazowieckiego. Warto dodać, że dotacje dla dzieci przyznają gminy: Grodzisk Mazowiecki i Mszczonów, gdzie także od zeszłego roku działa prywatny żłobek. Dotacja dla jednego dziecka z miasta i gminy wynosi w tym przypadku 200 złotych miesięcznie, wypłacana będzie od kwietnia tego roku- informuje Ewa Zielińska dyrektor Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych we Mszczonowie. Samorządowych żłobków nie ma też w Brwinowie, Milanówku i Żyrardowie, tutaj nie funkcjonują także prywatne żłobki. J&A Media