Od poniedziałku funkcjonariusze Straży Miejskiej w Grodzisku Mazowieckim interweniowali w sprawie różnych gatunków ptaków już trzy razy w ciągu trzech kolejnych dni. Dzisiaj do strażników trafił „Jerzyk zwyczajny”,który chciał zamieszkać w jednej z placówek w Centrum miasta. Zaopiekowała się nim „Straż Zwierząt”.
Wczoraj interwencja dotyczyła „Turkawki” (ptaka podobnego do gołębia) zaatakowanej przez „Jastrzębia”, który po przebadaniu przez lekarza weterynarii z niegroźną raną skrzydła pozostał pod opieką „wolontariuszki”. W poniedziałek strażnicy zajmowali się zagrożonym sroczym pisklakiem z ul. Radziejowickiej w Kałęczynie, który w wyniku działania dzieci i ludzi trafił do warszawskiego ZOO do „Ptasiego azylu”. Ptak nie nawoływał swoich rodziców i niestety po dłuższym czasie nie stwierdziliśmy ich obecności w pobliżu.
Korzystając z okazji informujemy i przestrzegamy, że znalezionych bez widocznych ran ptaków nie należy dotykać rękami (pozostawiamy wtedy na nich swój zapach), zmieniać ich miejsca pobytu. Ptaki świetnie często dają sobie same radę, dorosłe osobniki potrafią zlokalizować swoje pisklę. Zabawa dzieci z pisklakiem jego dotykanie przez ludzi powoduje najczęściej jego odrzucenie przez ptasich rodziców, zamiast pomóc możemy po prostu zaszkodzić. Ptak wychowany przez człowieka będzie miał zapewne trudności z powrotem do natury.