Grodziszczanin już od 05 stycznia nie miał działającego w domu ogrzewania gazowego, bo uważał, że gazowania odłączyła mu dopływ gazu z powodu opóźnienia w opłatach.
Starszy mężczyzna opisał swoją sytuację dyżurnemu straży miejskiej. Ten zaś wykonał szereg ustaleń telefonicznych m.in. do pogotowia gazowego, gdzie przesłał kopię opłaconych rachunków z których wynikało, że nie było zaległości w opłatach. Po przybyciu pogotowia gazowego na miejsce i sprawdzeniu okazało się, że nie odcięto gazu za niezapłacone rachunki (bo formalnie były jednak opłacone) tylko stwierdzono, że przyczyną braku ogrzewania jest niesprawność pieca gazowego, który był zapowietrzony.
Dyżurny zorganizował samotnie mieszkającemu starszemu mężczyźnie pomoc w zakresie naprawy pieca. Jedna z grodziskich firm z ul. Miłej zajmująca się usługami w zakresie instalacji gazowych bezpłatnie dokonała niezbędnej naprawy by starszy mężczyzna nie cierpiał z powodu zimna.
100-letnia kobieta z ulicy Sienkiewicza z jednego z bloków miała problem z awarią prądu bo nie było zasilania w części gniazdek i oświetlenia. Po telefonicznej prośbie strażnicy udali się na miejsce i ustalili że nie wynika to z awarii wewnętrznej instalacji w mieszkaniu a przyczyną było uszkodzenie kabla doprawiającego zasilanie z klatki schodowej gdzie były prowadzone roboty hydrauliczne. Poczyniono ustalenia i docelowo zobowiązano wykonawce do naprawy i usunięcia awarii w trybie pilnym. Starsza Pani nie musiała przebywać w domu w ciemności tym bardziej że jako osoba z problemami z poruszaniem po ciemku mogła się potknąć.
Straż Miejska w Grodzisku podtrzymuje apel o wrażliwość i przypomina, że zagrożenie śmiercią z powodu wychłodzenia nie dotyczy tylko osób bezdomnych. Zdarza się, że ofiarami są również osoby starsze, mieszkające samotnie, czy chore. Nie bądźmy obojętni !!!