W dniu wczorajszym do Straży Miejskiej w Grodzisku Mazowieckim zadzwoniła starsza kobieta, że od rana nie może skontaktować się z swoją siostrą. Zgłaszająca lat 81 , poinformowała, że siostra ma 83 lata i mieszka samotnie. Zaniepokojona sytuacją przyszła do jej mieszkania, ale drzwi były zamknięte. Siostra nie otwierała drzwi, a jej się wydaje że przez drzwi słyszy dziwne odgłosy.
W pobliżu był patrol rowerowy straży miejskiej, który natychmiast udał się do zgłaszającej. Drzwi do mieszkania faktycznie były zamknięte. Strażnicy miejscy próbowali nawiązać jakoś kontakt z osobą w mieszkaniu, ale bezskutecznie. Jeden z strażników miejskich wyszedł na zewnątrz bloku i wspiął się po balkonach na I piętro, gdzie następnie przeszedł kilka balkonów. Na docelowym balonie przez okno zauważył leżącą na podłodze kobietę. Dodatkowo co jakiś czas słyszał dziwne odgłosy podobne do ludzkiego głosu. Strażnik wszedł do mieszkania przez okno balkonowe.
83-letnia kobieta leżała na podłodze w pokoju. Miała problemy z oddychaniem i z mową. Strażnik miejski zabezpieczył kobietę w ramach pierwszej pomocy i powiadomił dyżurnego straży miejskiej by zadzwonił po karetę. Znalazł klucze do mieszkania, żeby otworzyć je ekipie karetki pogotowia. Wkrótce potem na miejsce przyjechała karetka i zabrała kobietę do szpitala.