W ostatnim tygodniu września, przy ulicy Szczęsnej na wysokości segmentów od ulicy Nadarzyńskiej ktoś podpalił stertę gałęzi – ogień który zajął gałęzie stanowił zagrożenie i na miejscu sytuacja wyglądała dość niebezpiecznie. Brak wyobraźni także stanowi zagrożenie i może być przyczyną wielu niebezpiecznych sytuacji.
W tym tygodniu na kolejnej interwencji tym razem w Kozerach, przy skrzyżowaniu dwóch ulic w pobliżu wiejskiej kapliczki właściciel posesji palił odpady roślinne tłumaczył się, że….. chce upiec kiełbaski dla dzieci, a po rozgrzebaniu paleniska okazało się, że jest tam styropian i inne odpady. Palenisko to bezwstydnie rzucało się w oczy wszystkim przejeżdżającym w okolicy.
Straż Miejska w Grodzisku Mazowieckim przypomina po raz kolejny, że obowiązuje Nas zakaz termicznego przekształcania odpadów i grozi za to co najmniej sankcja karna w postaci mandatu karnego. Mówimy razem stanowcze NIE wszystkim trucicielom !!!