Beata Pawłowska – Sielecka wielokrotna mistrzyni Polski, mistrzyni Europy i druga wicemistrzyni świata w wyścigach psich zaprzęgów, zakończyła tegoroczny sezon z kolejnymi medalami.
Pani Beata startuje w zawadach psich zaprzęgów już od 17 lat. Właśnie zakończył się sezon Dry Land, czyli wyścigów w warunkach bezśnieżnych. Beata startowała, m.in. na Mistrzostwach Łotwy i Mistrzostwach Polski w klasach BJ (pies+rower) oraz C0 (4 psy+wózek) z podobnym wynikiem, bo przywiozła dwa medale z Łotwy (srebro i brąz) i dwa srebrne z Mistrzostw Polski.
Mistrzostwa Świata i Mistrzostwa Europy, niestety zakończyły się bez medalu. Najstarszy pies w zaprzęgu Pani Beaty ma już 11 lat, co w przeliczeniu na ludzkie życie, daje lat 70. Leja jest psem zaprzęgowym i uwielbia biegać. Złamałabym jej serce, gdybym zostawiła ją w domu, dlatego, że jest trochę wolniejsza od młodszych psiaków. A zaprzęg biegnie tak szybko, jak najwolniejszy z psów – mówi Beata Pawłowska-Sielecka. – W grudniu odpoczywamy, a od stycznia rusza sezon zimowy. Mam nadzieję, że spadnie śnieg, bo wtedy będę mogła potrenować trochę na saniach przed wyjazdem na Mistrzostwa Świata do Francji, które odbędą się w końcu stycznia.
Gratulujemy sukcesów i życzymy udanych startów już w nowym roku.