Jan Ove-Waldner, Leszek Kucharski i Lucjan Błaszczyk co łączy tych zawodników, oprócz tego, że w Polsce i w Europie wynieśli tenis stołowy na salony? Cała trójka została medalistami Indywidualnych Mistrzostw Kraju w wieku 17 lat. W niedzielę zawodnik Dartom Bogorii Grodzisk Mazowiecki Miłosz Redzimski dokonał tej sztuki mając 14 lat. Stanął on na trzecim stopniu podium Mistrzostw Polski singla, pokonując w grze o medal trzykrotnego Mistrza Polski w deblu Szymona Malickiego.
Leszek Kucharski i Lucjan Błaszczyk swoje pierwsze krążki na arenie krajowej wywalczyli w grach podwójnych, Miłosz od razu w grze indywidualnej, gdzie o medal jest dużo trudniej. Nawet najbardziej utytułowana zawodniczka Indywidualnych Mistrzostw Polski Danuta Szmidt-Calińska swój pierwszy medal zdobyła w wieku 16 lat,
Tuż przed osiągnięciem dorosłości Mistrzem Szwecji w grze singlowej został legendarny Jan-Ove Waldner. Szwed, który wielokrotnie pokonywał Chińczyków od najmłodszych lat rywalizował z seniorami. Podobnie jak Miłosz w najwyższej klasie rozgrywkowej zadebiutował w wieku 12 lat. Miłosz nie tylko gra w LOTTO Superlidze, ale jest jej czołowym zawodnikiem. W tym sezonie ma świetny bilans gier indywidualnych wynoszący 11 zwycięstw i 3 porażki. Jedynie czterech polskich zawodników ma lepszy bilans niż wychowanek grodziskiego klubu.
Trochę inaczej w Indywidualnych Mistrzostwach Polski przebiegała kariera świętej pamięci Andrzeja Grubby. Po raz pierwszy na podium Indywidualnych Mistrzostw Polski Seniorów najwybitniejszy polski tenisista stołowy stanął w wieku 19 lat. Największe sukcesy na arenie międzynarodowej urodzony w Starogardzie Gdańskim Grubba zaczął jednak święcić po 25 roku życia. Mając 30 lat stanął na podium Mistrzostw Świata w singlu. W wieku 36 lat wywalczył jeszcze brązowy medal Mistrzostw Europy w drużynie.
Pewnie dużo osób się zastanawia, jak to możliwe, że w tak młodym wieku można rywalizować i wygrywać z dużo silniejszymi i starszymi seniorami. To zasługa przemyślanego i efektywnie wdrażanego programu szkoleniowego FUNdamenty, którego autorem jest Jerzy Grycan. Program oparty o chińskim modelu szkolenia już od najmłodszych lat ma przygotowywać młodych zawodników do rywalizacji z seniorami. Miłosz nie jest aktualnie jedynym przykładem młodego tenisisty skutecznie rywalizującego z seniorami. Japończyk Tomokazu Harimoto w wieku 14 lat dotarł do ćwierćfinału Mistrzostw Świata. Rok później wygrał prestiżowe zawody China Open, pokonując w drodze do zwycięstwa trzech najwyżej sklasyfikowanych w światowym rankingu Chińczyków. Z pewnością drogą, którą podąża Harimoto będzie chciał iść Miłosz, który już osiąga duże sukcesy w gronie seniorów na arenie krajowej, co pokazały 89. Indywidualne Mistrzostwa Polski.