W tej fazie rozgrywek Robert Floras zawodnik grodziskiej Bogorii wygrał dwa spotkania i zanotował dwie porażki. W każdym ze spotkań w jakich występował, rozstawiony był jako numer 1 naszej drużyny reprezentacyjnej. W kolejnej fazie turnieju Polacy trafili na Egipt wygrywając 3:1 i tu znowu błysnął Floras wygrywając dwa spotkania. W meczu o półfinał Polacy przegrali z faworyzowaną Koreą Południową 1:3. Jedyny punkt dla Polaków znów zdobył zawodnik Bogorii. Wytrąceni z równowagi, bo Koreańczycy nie okazali się Az tak mocni, nasi reprezentanci gładko przegrali z Francją, by ostatecznie w meczu o siódme miejsce wygrać z Brazylią 3:0, oczywiście przy czynnym udziale Roberta Florasa.
W turnieju indywidualnym Robert Floras w pierwszej rundzie zmierzy się z Koreańczykiem Seung Hyeok Lee. Początek tego spotkania w czwartek 9 grudnia o 16.50. J&A Media