Młodzież przy nowych piłkarzykach. fot. J&A Media
Choć jeszcze niedawna Alternatywa wzbudzała wiele emocji, dziś ze zmian są zadowoleni wszyscy. I radni, z których grupa jeszcze dwa miesiące temu żądała zamknięcia ośrodka, bo jak twierdzi Roman Ignasiak, dziś ośrodek działa zupełnie inaczej a młodzież jest pod zdecydowanie lepszą opieką. I młodzież, bo choć oskarżeniami poczuła się dotknięta, chce udowodnić, że na złą opinię generalnie nie zasłużyła. Dla wielu z nich, często członków różnych subkultur, Alternatywa jest drugim domem. Tu spotykają przyjaciół, odrabiają lekcje, tworzą, piszą wiersze, malują, grają w karty czy tańczą. W ostatnią sobotę młodzież z Alternatywy zorganizowała Dzień Otwarty dla wszystkich, którzy chcieli ich poznać i zobaczyć jak spędzają czas. -Mamy nadzieję, że teraz wszyscy przekonają się, że jedyne co nas interesuje w Alternatywie to możliwość spotykania się z przyjaciółmi i tworzenia przez pryzmat swojej wrażliwości czy inności- mówi Jan Magierecki, współtworzący od 3 lat Alternatywę. Przypomnijmy, Alternatywa została zamknięta w maju, po tym jak pojawiły się doniesienia mieszkańców dzielnicy willowej, sąsiadów Alternatywy o łamaniu zasad dobrego współżycia (głównie chodziło o hałas) przez podopiecznych ośrodka. Wówczas burmistrz Grzegorz Benedykciński, który już wcześniej zlecił zdiagnozować problem, zdecydował o tymczasowym zamknięciu Alternatywy, by przeorganizować sposób funkcjonowania oddziału Centrum Kultury. W tym czasie został zainstalowany monitoring, odnowione pomieszczenia, wymienione zamki i zatrudnieni dodatkowi pracownicy. J&A Media