Zaczęło się od prezentacji przez burmistrza dwóch wariantów przebudowy Okrężnej. Była wersja pełna i skromniejsza. Żadna z nich nie zdobyła sympatii większości, choć zwolennicy pełnej wersji, gotowi byli przystać nawet na tę okrojoną.
Obok spraw czysto technicznych, troski o drzewa i charakter dzielnicy, dużo kontrowersji wzbudziła kwestia wyboru sposobu podjęcia ostatecznej decyzji o budowie. Budować, czy nie, a jeśli tak, to jak ? Wydaje się, że jeśli nie u wszystkich, to przynajmniej u zdecydowanej większości obecnych na spotkaniu mieszkańców, ukształtował się pogląd, że Okrężna musi być przebudowana. To nie tylko kwestia nowoczesności i komfortu życia mieszkańców, ale ważny element poprawy bezpieczeństwa poruszania się w tej części miasta.
Odrzucono pomysł wyboru wariantu budowy w drodze głosowania wśród obecnych na sali mieszkańców. Nie spodobał się także pomysł przeprowadzenia plebiscytu wśród samych mieszkańców ulicy Okrężnej, czy tylko wśród właścicieli tych nieruchomości, którzy musieliby sprzedać gminie część swoich działek, nie mówiąc już o konsultacjach ze wszystkimi mieszkańcami w tej części miasta.
„Nie boję się podjęcia decyzji” – powiedział na zakończenie spotkania burmistrz Grzegorz Benedykciński, pragnąc dojść w ten sposób do jakiejś konkluzji spotkania, i niejako zdejmując z mieszkańców ciężar odpowiedzialności za decyzję w sprawie przebudowy ulicy. Ostateczna propozycja burmistrza , to rozpoczęcie prac projektowych idących w kierunku pogodzenia obu przedstawionych na wstępie spotkania wariantów. Jezdnia będzie miała 5,5 metra szerokości, chodniki po obu stronach ulicy, plus ścieżka rowerowa, tak daleko, jak będzie można porozumieć się z mieszkańcami, najlepiej, do ulicy Piaskowej.
A póki co, początek przebudowy ulicy Okrężnej przesunął się o kolejny rok…..
Jacek Grabowski, rzecznik prasowy, Urząd Miejski w Grodzisku Mazowieckim