Mieszkanka:
Witam.
Czy zainteresuje się ktoś działalnością baru znajdującego się na tyłach cukierni pana Rzeczkowskiego w Kałęczynie? W okresie wakacyjnym bar czynny jest piątek-niedziela, jednakże w żaden sposób nie są respektowane godziny ciszy nocnej. Czasem impreza kończy się o 2 lub 3 nad ranem. Po rozmowach z osobami mieszkającymi w sąsiedztwie dowiedziałam się, iż nikogo nie pytano, czy nie będzie to przeszkadzać. W momencie kiedy ruch na ulicy ucichnie, echo niesie muzykę na większe odległości. Czy można tak bezkarnie zakłócać ciszę nocną w każdy wakacyjny, ciepły weekend, kiedy to inni chcieliby odpocząć (22-6) przy otwartym oknie…? I nie chodzi tu o interwencje straży miejskiej czy policji, bo to działanie łagodzące, a nie niwelujące. Przyjadą w piątek, a w sobotę jest tak, jak było. Dodatkowo po zakończonej imprezie, mieszkańcy często oczyszczają rowy, podwórka z pozostałości w formie bluetek, puszek, paczek po papierosach.
Szanowna Pani,
Zakłócenie spoczynku nocnego po godzinie 22-giej do 6- tej rano jest wykroczeniem. Osoba poszkodowana winna wystąpić ze skargą do sądu o ukaranie osoby prowadzącej działalność rozrywkową. Można też złożyć zawiadomienie do Policji o zakłóceniu spoczynku nocnego, która skieruje wniosek o ukaranie takiej osoby. Wtedy nie musi Pani na własną rękę ustalać danych osobowych osoby prowadzącej działalność. W takim przypadku osoba poszkodowana musi wystąpić przed sądem jako świadek.
Z poważaniem,
Jan Stachurski, Komendant Straży Miejskiej