Artur:
Witam
Od niedawna mieszkam w Grodzisku; zastanawia mnie sytuacja , w której służby porządkowe tolerują poruszanie się rowerzystów po chodniku. W przypadku dzieci jest to normalne ale pozostałych obowiązuje jeden kodeks o ruchu drogowym, to oni poruszając się po chodnikach, zamiast ulicy stwarzają zagrożenie dla pieszych, że o lekkich potrąceniach nie wspomnę. Interwencja policji i/lub straży miejskiej byłaby mile widziana. Podobnie jest na deptaku gdzie znak drogowy: zakazujący wjazdu z dopiskiem nie dotyczy poj. zaopatrzenia i służb miejskich jest traktowany raczej jako ozdoba niż wymóg prawa, bo ilość i typ pojazdów, które tamtędy się poruszają świadczy o wysokiej jakości pojazdów dostawczych (chyba, że limuzyną dowozi się owoce i warzywa do sklepu, a obok straż miejska spisuje panią sprzedającą truskawki).
Ponadto warto zainwestować w słupki odgradzające pieszych od rozpędzonych samochodów, jako że nie wszyscy kierowcy wiedzą co to linia ciągła czy skrzyżowanie.
pozdrawiam
Panie Arturze, ma Pan rację, że tam gdzie jest duże natężenie ruchu pieszego na chodniku, to nie powinno się jechać rowerem, bo stwarza to zagrożenie. Natomiast prawo o ruchu drogowym dopuszcza jazdę na rowerze po chodniku, jeżeli jazda jezdnią byłaby dla rowerzysty niebezpieczna. Jeżeli chodzi o deptak, był on projektowany 15 lat temu i projektant nie przewidział ścieżki rowerowej. W najbliższym czasie ścieżka taka zostanie wyznaczona. Dla informacji podam, że po deptaku mogą się poruszać pojazdy zaopatrzenia w określonych godzinach, natomiast mieszkańcy nie mają żadnych ograniczeń. Z poważaniem.
Jan Stachurski, Komendant Straży Miejskiej w Grodzisku Mazowieckim