Joanna:
Mieszkam przy ulicy Montwiłła, ostatnio jest tam przeprowadzany dosyć uciążliwy remont drogi. Nie rozumiem, dlaczego nie można było tego zrobić przy okazji zakładania kanalizacji, kiedy i tak była niszczona nawierzchnia, bezsensowne podwójne koszta, które można było przeznaczyć na coś innego. Dzisiaj jeszcze kolejna nieprzyjemna rzecz – wycięto piękne lipy, wielką ozdobę naszej ulicy. Doceniam pana inicjatywy, ale ma pan tendencję do zamieniania miasta w betonową pustynię. Do tego nazwa ulicy jest okropna. Nikt nie potrafi jej poprawnie napisać, przy podawaniu swojego adresu w jakimkolwiek urzędzie muszę ją literować, nie można by jej zmienić na bardziej normalną?
Szanowna Pani Joanno,
Modernizacja ul. Montwiłła mogła być zrealizowana po uzyskaniu dofinansowania ze środków Unii Europejskiej. Drzewa nie mogły być pozostawione ze względu na możliwe kolizję, zostaną one zastąpione nowymi nasadzeniami.
Stanisław Olkowski, Kierownik OIT