January:
Panie Burmistrzu! Mieszkam w bloku przy ul. Spółdzielczej. Zaledwie kilkanaście metrów dalej jest plac budowy, na którym powstaje nowe centrum kultury. Dlaczego życie budowy musi rozpoczynać się tuz po godz. 6.00? Owszem, cisza nocna konczy sie wlasnie o tej porze, ale nie za bardzo rozumiem, po co przez kilkadziesiat minut koparki, ladowarki itp. nie daja spac nieznosnym dzwiekiem odpalanych silnikow, skoro nagle przestaja halasowac i przez nastepna godzine w ogole nie pracuja. Jest totalna cisza, az do faktycznego ruchu na budowie przed 9.00. Tak naprawde, czesto w tym czasie nikt TAM nie robi nic! Jezeli placi sie TAM za godziny, to moze zainteresuje sie Pan, czy – miedzy innymi – miejskie pieniadze nie sa marnowane? Tempo budowy ciagle spada, jest zamieszanie i wyrywanie ze snu, chyba dla odnotowania, ze od okreslonej godziny ryczaly silniki koparek…
Czy Zajrzy Pan czasem na budowe, czy tylko poradzi mi uzycie stopperow do uszu. Straz Miejska w ogole nie reaguje…
Panie January, podejmiemy działania aby zmniejszyć uciążliwość budowy dla okolicznych mieszkańców. Zwrócimy uwagę kierownikowi budowy na problem, który Pan opisuje. Chciałbym dodać, że Gmina nie płaci za godziny pracy tylko za wybudowanie całego obiektu. Zdaję sobie sprawę, że w ostatnim czasie tempo budowy zdecydowanie wzrosło i może to być uciążliwe dla mieszkańców dlatego za wszelkie utrudnienia bardzo przepraszam i dołożę wszelkich starań by były one jak najmniejsze. Z wyrazami szacunku.
Stanisław Olkowski, Kierownik Obsługi Inwestycyjno-Technicznej