Jarek:
Witam Panie Burmistrzu,
pytałem już kto opiekuje się kładką nad torami, jednak nie dostałem odpowiedzi. Pan Jan Stachurski pisał coś o ukrytych patrolach, o odpowiedzialności ludzi za siebie, etc. Komentując jednym zdaniem tylko tę wypowiedź to można nie sprawdzać kierowców, pieszych czy nielegalnych handlarzy, bo po co: są tabliczki czy znaki drogowe, że czegoś tam nie wolno zrobić. Dziwna to odpowiedź.
Pytam więc kolejny raz w czyjej gestii leży pilnowanie czy, aby kładka zaraz nam się nie zawali: miasta czy PKP? Dzisiaj odkryłem kolejną dziurę, niedaleko tych, które w dziwny dla mnie sposób zostały zabezpieczone (nie wiem czy tylko zatkane, aby nie wpaść na sieć trakcyjną czy ta konstrukcja coś robi, ale raczej betonu z tego nie będzie 😉 ). Przy odpowiedzi Pana Stachurskiego, że ta kładka nie będzie remontowana to jest dość niepokojące (a Straż Miejska jest teraz od remontów?).
Szanowny Panie Jarku,
Konserwacje i utrzymanie kładki nad torami kolejowymi PKP należy do władz kolejowych, do których skierowaliśmy już wniosek.
Stanisław Olkowski, Kierownik OIT