Adam:
Witam,
Mam wrażenie jak czytam Pana wypowiedzi, że są one niepoważne. Niepodważalnym faktem jest to że firma Royal odpisała 100 mln euro od spółki Imtech Polska, jednocześnie zawieszając cały zarząd i rządając przeprowadzenia dochodzenia w tej sprawie. Więc co jak co, ale tu Imtech jest poszkodowany, a pan Peter M. cały czas zapowiadał że właściwie finansowanie ma zapewnione, a tu nagle okazuje się że nic nie ma. Dodatkowo wykonawca/podwykonawcy ponieśli cały koszt melioracji, archeo. Nie wiem też czemu Pan się upiera żeby wybudować park rozrywki, skoro pan Peter M. jest niejasnym inwestorem. Dla mnie osobiście cała sprawa jest bardzo podejrzana i jako mieszkaniec tej gminy bardzo się obawiam, że powiązywanie samorządu lokalnego w całą tą inwestycje, może się zakończyć spektakularną akcją służb i wielką aferą. Ja tu nikogo nie oskarżam, ale mam osobiste odczucia (zresztą nie tylko ja), że cała ta inwestycja jest szwindlem.
Szanowny Panie Adamie,
W Grodzisku Mazowieckim do tej pory zainwestowało około 80 dużych inwestorów. Bardzo długo zastanawialiśmy się, w jaki sposób wykorzystać tereny przy autostradzie, które bez wątpienia są obecnie jednymi z najlepszych terenów inwestycyjnych w Polsce. Mieliśmy ofertę wybudowania tam centrum logistycznego. Przyzna Pan, że to słaba oferta. Dlatego kiedy zgłosiła się do nas firma mówiąca, że chce zbudować super centrum rozrywki na wzór Disneylandu, myślę, że gdyby Pan był burmistrzem, też by się Pan ucieszył i ze wszystkich sił pomagałby Pan tej firmie, oczywiście w zakresie kompetencji urzędu. Działania firmy w ocenie zarówno mojej jak i moich współpracowników są typowe dla inwestora. Przedstawiona nam została koncepcja projektu. Po szerokiej konsultacji włącznie z mieszkańcami wsi, na terenie których park miał się znajdować, podjęliśmy decyzję o przygotowaniu planu zagospodarowania i został on zaakceptowany przez Radę. Oczywiście mogliśmy na wszelki wypadek wypędzić inwestora, dzięki czemu mielibyśmy zdecydowanie mniej pracy. Ale jestem głęboko przekonany, że tego typu projekt zarówno dla mojej gminy jak i Mazowsza jest bardzo ważny i nie wolno mi unikać trudnych wyzwań. Dzisiaj muszę z pokorą znosić różnego rodzaju nieprzychylne komentarze i rozumiem to, proszę tylko zastanowić się, jak Pan zachowałby się będąc na moim miejscu. Nie jesteśmy upoważnieni ani do oceny ani do ingerowania we współpracę między inwestorem a wykonawcą. Nasza rola jest ściśle administracyjna. Gmina nie bierze udziału w przedsięwzięciu jako strona albo udziałowiec i nie będzie narażona w sytuacji, gdyby przedsięwzięcie, tak jak Pan to określa, okazało się szwindlem, poza negatywnym oddźwiękiem medialnym i komentarzami osób, które nie mają pojęcia o roli samorządu w procesie inwestycyjnym. Spotkałem się już z opinią, że to gmina buduje ten park rozrywki. Pozwolę sobie również poinformować Pana o faktach, których Pan może nie zna. Firma AWW zakupiła blisko 90 ha ziemi, przygotowała olbrzymi projekt techniczny, na który dostanie od Starostwa Powiatowego zezwolenie na budowę, zgodnie z informacją architekta powiatowego do 22 lutego. Myślę, że nie muszę Pana uświadamiać, że projekt o wartości przeszło 2 miliardów złotych to wielkie przedsięwzięcie. Mam więc podstawy do tego, żeby sądzić, że park powstanie, choć pewnie jeszcze nie raz, jak to bywa przy wielkich inwestycjach, będzie spore zamieszanie. Niech Pan jednak nam ufa, ono nigdy nie będzie dotyczyło urzędników gminy Grodzisk Mazowiecki. Standardy pracy z inwestorami w gminie Grodzisk Mazowiecki są bardzo wysokie i już bardzo dawno zostały ustanowione, a także docenione. AWW to nie pierwsza firma, z którą współpracujemy i nie ostatnia. Odczuwam w Pana liście dużą troskę o te sprawy, ale zapewniam, że może Pan być zupełnie spokojny.
Pozdrawiam,
Grzegorz Benedykciński
Burmistrz Grodziska Mazowieckiego