Elżbieta:
Szanowny Panie Burmistrzu,
Zdaję sobie sprawę z tego, że zajmowanie się takimi bzdetami jak hodowla drobiu na terenie do tego nie przeznaczonym (pytanie do Pana z dnia 06.11.07), to strata Pana cennego czasu, ale ignorancja Pana podwładnych w stosunku do mieszkańca to chyba lekka przesada. Jeśli ochrona środowiska nie jest zainteresowana egzekwowaniem prawa miejscowego, to w jakim celu są podejmowane takie uchwały, dla kogo są publikowane regulaminy i kto ponosi koszty straconego czasu osób zajmujących się tworzeniem tego prawa. Regulamin utrzymania porządku i czystości nie określa dopuszczalnej ilości drobiu hodowanego na nieruchomości. Z odpowiedzi udzielonej przez naczelnika OŚ jasno wynika, że nie pofatygował się na działkę, a mnie jak intruza zbywa tak lakonicznymi odpowiedziami. Chyba wypadałoby, żeby Pana pracownicy nie przynosili wstydu Urzędowi swoją ignorancją w stosunku do mieszkańca – nie ważne w jakiej sprawie. W dalszym ciągu liczę na Pana interwencję.
Pani Elżbieto, Wydział Ochrony Środowiska nie ma odpowiednich środków niezbędnych do usunięcia kilku kur z terenu nie przeznaczonego do ich trzymania. W związku z powyższym sprawa przekazana została do Straży Miejskiej. Z wyrazami szacunku.
Sławomir Pietraszek, Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Spraw Wsi