Iwona:
Mam pytanie związane z edukacją. Dlaczego gmina, która szczyci się tak dużym przyrostem mieszkańców, młodych małżeństw tak słabo zajmuje się edukacją ich dzieci? Moja córka jest uczennicą kl. V szkoły podstawowej. W ubiegłym roku szkolnym brała udział w konkursach matematycznych i miała wyróżnienie z Kangura ora 6 z matematyki, jednak nie mogła uczestniczyć w żadnym kółku matematycznym w szkole do której uczęszcza. Rozpoczął się nowy rok szkolny i dalej nie ma takiej możliwości. Jako rodzic nie mam żadnego wsparcia ze strony gminy ani szkoły, a moja córka możliwości rozwoju. Czy już mam opłacać korepetycje z matematyki, aby rozwijać jej zainteresowanie i talent? Dlaczego ani gmina, ani szkoła nie motywuje uczniów? Oboje z mężem pracujemy i płacimy podatki. W gminie grodzisk jesteśmy zameldowani od 2000 roku.
I proszę nie mówić, że leży to w gestii dyr. szkoły, bo on dysponuje tym co dostanie od gminy.
Pani Iwono, doceniam troskę Państwa o pełny intelektualny rozwój swojego dziecka, o rozwijanie Jego zainteresowań i talentu.
Nie sposób się jednak w pełni zgodzić z przedstawioną oceną, dotyczącą edukowania uczniów w naszej gminie.
Oceniam pozytywnie działania naszych placówek w zakresie rozwijania zainteresowań uczniów – jest wiele przykładów osiągnięć w tej dziedzinie. Duża w tym inicjatywa i zaangażowanie samych dyrektorów szkół, jak również nauczycieli, którzy organizują i prowadzą wiele kół zainteresowań i przedmiotowych. Nie sposób nie wspomnieć tutaj o indywidualnej pracy nauczycieli z uczniami w czasie pozalekcyjnym. Wymienione wyżej zajęcia organizowane są z godzin do dyspozycji dyrektora szkoły, ale także z dodatkowych godzin przyznanych przez gminę, właśnie na ten rok szkolny.
Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że nie jest możliwe zorganizowanie w danej placówce zajęć pozalekcyjnych obejmujących wszystkie zainteresowania uczniów.
Powyższe nie oznacza jednak, że nie będą prowadzone analizy tego obszaru działania szkół, że nie będziemy szukali nowych pomysłów i rozwiązań wspierających szkoły i uczniów.
Łatwiej byłoby rozważać poruszoną sprawę, gdyby było wiadomo do której placówki uczęszcza Pani córka. Z wyrazami szacunku.
Rajmund Zaleski, Naczelnik Wydziału Edukacji i Finansów Oświaty