Jarosław D.:
30.10.2005 – niedziela na stadionie GKS Pogoń o punkty w Mazowieckiej Lidze Trampkarzy nasi piłkarze grają z drużyną RKS Okęcie. Jest faul, piłkarz Okęcia zwija sie z bólu na murawie boiska, sędzia wzywa pomoc medyczną, której nie ma, prosi o apteczkę też jej nie ma, ktoś donosi zamrażasz, trwa to dość długo, kontuzjowany chłopiec cierpi, u innych sytuacja zaczyna wzbudzać agresję. To są konkrety. Jest Pan żałosny w swoich niespełnionych obietnicach i odpowiedziach na pytania. Jeżeli Pana podwładny Dyrektor OSiR-u nie radzi sobie z zabezpieczeniem tak elementarnych potrzeb przy rozgrywaniu zawodów sportowych to pora go zwolnić. Za kilka minut sytuacja się powtarza, znowu nie ma apteczki, pielęgniarki czy sanitariusza – wzrasta agresja wśród piłkarzy i rodziców drużyny z Okęcia. To są konkrety. Pan marzy o otwieraniu kolejnych pustych restauracji w Nowym Ośrodku Kultury, a nie stać Pana na wynajęcie pielęgniarki podczas zawodów – wstyd i hańba. Precz z takim kierownictwem.
Dziękuję za informacje, poprawimy ten stan rzeczy.
Grzegorz Benedykciński, Burmistrz Gminy Grodzisk Mazowiecki