Hebrajskie księgi znalazł mieszkaniec Grodziska, Piotr Kotyński podczas remontu budynku, który jego rodzina kupiła przed wojną od żydowskich właścicieli o nazwisku Horn. Wcześniej mieściła się w nim piekarnia słynąca z doskonałych wypieków. Starodruki ukryte były w warstwie trocin użytych do ocieplenia dachu i spoczywały tam od roku 1939. Według specjalistów z Warszawskiej Gminy Wyznaniowej Żydowskiej książki mają charakter modlitewników. Szczególnie cenny jest tom Talmudu Babilońskiego z roku 1874, pochodzący z drukarni Samuela Orgelbranda, słynnego warszawskiego wydawcy. Umieszczenie książek na strychu sugeruje, że egzemplarze musiały mieć dużą wartość dla przechowujących je osób. Prawdopodobnie stanowiły część zbioru bibliotecznego należącego do tutejszej gminy żydowskiej, uchronionego w ten sposób przed zniszczeniem. Z małych modlitewników korzystały kobiety w synagodze, zaś Talmud – komentarz do Tory, służył zapewne uczniom miejscowego „beit midraszu” (domu nauki). Konserwacji znaleziska podjęło się nieodpłatnie Archiwum Państwowe m. st. Warszawy z filią w Grodzisku. Podczas spotkania, które odbędzie się 2 marca o godz. 18:00 w Centrum Kultury książki zostaną przekazane burmistrzowi i włączone do zbiorów Sali Historii Miasta. Wydarzeniu towarzyszyć będzie wystawa grodziskich judaików – zabytków kultury żydowskiej oraz konferencja z udziałem historyków i przedstawicieli organizacji zajmujących się ochroną i popularyzacją dziedzictwa żydowskiego.
Ocalenie hebrajskich ksiąg jest kolejnym przykładem współpracy społeczników zaangażowanych w ratowanie pamiątek po społeczności żydowskiej z władzami miasta. W grudniu ubiegłego roku w porozumieniu z Warszawską Gminą Wyznaniową Żydowską burmistrz podjął akcję przenoszenia tablic nagrobkowych (macew) na grodziski kirkut, przeprowadzoną przez pracowników ZGKiM. W tym samym czasie ochroną zostały objęte drewniane budowle przypominające kuczki – rytualne „szałasy” wznoszone na balkonach przez wyznawców judaizmu. Obecnie projektowana jest płyta pamiątkowa, która stanąć ma w pobliżu miejsca, gdzie znajdowała się zburzona w czasie wojny synagoga. Nieustannie zbierane są też archiwalia dotyczące historii Żydów grodziskich.
Historia Żydów grodziskich liczy blisko cztery stulecia. Pierwsi osadnicy żydowscy przybyli tu pod koniec XVI wieku, tuż po założeniu miasta. Grodzisk, lokowany przez króla Zygmunta Starego w 1522 roku na prawie magdeburskim, nigdy nie posiadał przywileju „non tolerandis Judaeis”, który uniemożliwiał wyznawcom judaizmu osiedlanie się w granicach objętego tym przywilejem obszaru.
W II poł. XVIII wieku grodziska gmina żydowska posiadała już synagogę i założony poza miastem cmentarz – jeden z najstarszych na Mazowszu, służący jako miejsce wiecznego spoczynku także dla Żydów z Warszawy i okolicznych miejscowości. W dobie zaborów do Grodziska sprowadzani byli Żydzi z Prus, a potem także z Rosji, dzięki czemu na początku XIX wieku niemal 90% wszystkich mieszczan stanowili wyznawcy judaizmu. W tym okresie Grodzisk przypominał typowe żydowskie miasteczka – sztetlech. Obok wielkiej synagogi, wzniesionej w 1864 roku znajdowała się bowiem mykwa, rytualna rzeźnia, szkoły religijne, beit midrasz oraz liczne kramy, sklepiki i zakłady. Silnie reprezentowany był ruch chasydzki skupiony wokół słynnego cadyka rebe Elimelecha Szapiro, który w Grodzisku założył swój dwór. Po odzyskaniu niepodległości Żydzi aktywnie włączyli się w prace samorządowe, otrzymując 1/3 mandatów w I Radzie Miejskiej. Mnożyły się w mieście organizacje żydowskie, powstał klub sportowy, ukazywał się także tygodnik w języku jidysz „Dos Grodzisker Wort”. Kres obecności społeczności żydowskiej w Grodzisku przyniosła II wojna światowa. Utworzone przez okupantów getto zostało ostatecznie zlikwidowane 14 lutego 1941 roku.
Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych historią Grodziska Mazowieckiego we wtorek 2 marca o godz. 18:00 do Sali Historii Miasta w Centrum Kultury w Grodzisku Maz. przy ul. Spółdzielczej 9.
Łukasz Nowacki
Centrum Kultury w Grodzisku Mazowieckim