Decyzję poprzedziły wielokrotne oględziny pustostanu i specjalistyczne ekspertyzy. Budynek nieopodal stacji kolejowej, o charakterystycznej konstrukcji szachulcowej wzniesiony został w roku 1929 z przeznaczeniem na mieszkania dla pracowników kolei. Mimo dość skromnego wyposażenia, spełniającego standardy wielorodzinnego domu robotniczego, zaprojektowany przez nieznanego autora obiekt odznaczał się nadzwyczaj wykwintną stylistyką, nawiązującą do typowej dla miasteczek uzdrowiskowych architektury drewnianej. Trzeba pamiętać, że Grodzisk położony na linii Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej był w II połowie XIX wieku znanym podwarszawskim letniskiem, a na początku wieku XX stanowił osadę kolejarzy i emerytów szukających dogodnych warunków dożywotniego pobytu. W obliczu rozwoju miasta i wzrostu liczby ludności w latach 20. w przyśpieszonym tempie adaptowano na całoroczne siedziby dotychczasowe „letniaki” bądź też stawiano nowe domy według stosowanych na szeroką skalę ekonomicznych rozwiązań. Wydaje się, że budynek przy dawnej ulicy Kolejowej należał do tej drugiej grupy, reprezentując typ taniego budownictwa drewnianego spotykanego na przedmieściach.
Właśnie niska jakość materiałów miała wpływ na postępujący proces niszczenia budynku, który od roku 1945 systematycznie popadał w ruinę. Brak niezbędnych remontów, zastępowanie zniszczonych elementów materiałami jeszcze gorszej jakości, ubytki w konstrukcji, dewastacja wnętrz i otoczenia, podpalenia doprowadziły obiekt do fatalnego stanu technicznego. Wobec groźby katastrofy budowlanej, wykazywanej przez następujące na przestrzeni kilku lat ekspertyzy, Wojewódzki Konserwator Zabytków wydał zgodę na rozbiórkę budynku znajdującego się w strefie ochrony konserwatorskiej. Posiłkując się opinią konserwatora, a także oględzinami i kolejną ekspertyzą, która określiła stopień zniszczenia obiektu na 80%, kwalifikując go do rozbiórki, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał właścicielom wszczęcie prac rozbiórkowych i uporządkowanie działki.
środa, 02 czerwca 2010
/
Published in