Jeśli MZDW w porozumieniu z miastem zdecyduje się na gruntowny remont wiaduktu nad torami kolejowymi, inwestycja prawdopodobnie spowoduje całkowite wyłączenie z ruchu obiektu do 2013 roku, szacują specjaliści- mówi Tomasz Hopko z grodziskiego ratusza. Takiego scenariusza trzeba się spodziewać ponieważ jednocześnie trwa przebudowa linii kolejowej Warszawa- Łódź, która w czasie uzgodnień remontowych z koleją będzie priorytetową. Nie łatwo zatem będzie uzyskać wszelkie zgody na remont wiaduktu, i uzgodnić proces inwestycyjny, tak by nie kolidował z remontem zaplanowanym przez PKP.
Gdyby miasto zgodziło się na prowizoryczny remont wiaduktu, ten mógłby zostać przeprowadzony znacznie szybciej, może nawet w ciągu kilku miesięcy, jednak za 3 lata i tak trzeba byłoby rozpocząć gruntowny remont, którego koszt (nawet 20 mln zł, szacuje wstępnie MZDW) musiałoby wziąć na siebie miasto. Dlaczego? Jak wynika z szacunków projektanta obwodnicy zachodniej, jeśli będą pieniądze na inwestycję w budżecie MZDW, prawdopodobnie za 3 lata zostanie oddana do użytku zachodnia część obwodnicy Grodziska. Tym samym fragment drogi wojewódzkiej nr 579, z wiaduktem nad torami, stanie się drogą lokalną.
-Na razie nie ma decyzji w sprawie zakresu remontu wiaduktu. Trwają za to intensywne rozmowy z ekspertami oraz trójstronne konsultacje, aby wybrać najlepsze rozwiązanie- mówi burmistrz Grzegorz Benedykciński. Zauważa też, że priorytetową inwestycją dla miasta jest budowa obwodnicy oraz jak najszybsze wyprowadzenie z miasta ruchu tirowskiego. J&A Media