M. Jazdzycki:
Witam. Panie Burmistrzu, proszę odpowiedzieć na pytanie, nie zasłaniając się stwierdzeniem, że nie leży to w Pańskich kompetencjach. Czy ma Pan wpływ na program radia Bogoria? Panie Burmistrzu, jestem od dawna stałym słuchaczem tego radia, podobnie jak moi znajomi. Od dłuższego czasu obserwuję, a raczej słyszę powolny jego upadek. Po co na antenie radia pojawiają się audycje takie jak: Spotkanie z Bolesławem i Barbarą, Nie Bądź samotny, czy Rozkosze Podniebienia? Te audycje to radiowe kaszaloty, (delikatnie mówiąc). Radio Bogoria to naprawdę sympatyczna stacja, bardzo przyjazna i otwarta dla słuchacza. Po co więc zatruwać jego antenę takimi programami i prowadzącymi?! Ponadto chciałbym zauważyć, że w radiu pracuje człowiek, który w nim pracować nie powinien. Chodzi mi o Pana Stangreciaka, który często śmieje się w czasie wiadomości, przedstawia je w straszny sposób, jakby robił to, bo musi! Ponadto radio jest naprawdę udane, zwłaszcza prezenterzy. Pozdrawiam.
Przekażę Pana uwagi dyrektorowi Radia Bogoria, gdyż może są one zasadne i osoby pracujące w radio wezmą je pod uwagę. Jednak ja osobiście staram się mieć jak najmniejszy wpływ na to, co się dzieje w Radio Bogoria, gdyż uważam, że byłoby fatalnie gdyby Urząd Miejski, czy Radni kierowali tym radiem. Ono powinno być takie, jakiego słuchacze chcą słuchać, a myślę, że o tym najlepiej wiedzą osoby, które w nim pracują. Pozdrawiam.
Grzegorz Benedykciński, Burmistrz Gminy Grodzisk Mazowiecki