Bartek:
Szanowny Panie Burmistrzu, Szanowny Panie Leszku,
mam ten sam problem, co Pan Marek w pytaniu z dnia 23.4.2016.
Słyszałem na różnych spotkaniach z ust Pana Burmistrza, że w związku z tym, iż budowa Obwodnicy rozpocznie się nie wcześniej niż w 2017-tym roku, w roku bieżącym gmina dokona remontu małej obwodnicy. Czytam w odpowiedzi na pytanie Pana Marka, że Gmina szuka dofinansowania… a w związku z tym mniemam, że jest mało prawdopodobne, aby w tym roku cokolwiek się tam zadziało.
Tymczasem, moim skromnym zdaniem, dla doprowadzenia małej obwodnicy do stanu akceptowalnego, należy wykonać po kilkaset metrów drogi po obu stronach autostrady – łącznie raptem zapewnie niewiele ponad kilometr… Za każdym razem, kiedy jadę małą obwodnicą… tracę rok życia… a niedługo "stracę" kilkanaście tysięcy zł na zawieszenie… Czy zdrowie setek mieszkańców gminy, ich gniew i irytacja oraz wydatki na naprawę aut rzeczywiście są mniej warte niż to dofinansowanie?
Szanowny Panie,
Uprzejmie informuję, że ubytki w nawierzchni „małej obwodnicy” są systematycznie naprawiane, natomiast kompleksowa przebudowa nawierzchni wymaga większych nakładów, które na obecną chwilę wymagają dofinansowania.
Z poważaniem
Leszek Szczepaniak
wydział zarządzania drogami gminnymi