Wanda:
Szanowny Panie Burmistrzu,
co ze smrodem w Grodzisku i podtruwaniem współmieszkańców? Wiem, będzie dofinansowanie wymiany starych kotłów grzewczych, świetnie, ale to chyba za mało. Czy informację pana Naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska, iż "Urząd Miejski nie posiada w swoich kompetencjach z zakresu badania i oceny jakości powietrza" należy rozumieć tak, że Urząd umywa ręce?
Kilka razy w tygodniu chodzę ulicą Radońską, nie zdarzyło się, żeby między ulicą Zagaje a Spokojną nie cuchnęło spalanymi odpadami. Dziś około 9 rano gęsty, gryzący dym wisiał jeszcze nad stacją WKD. O smrodzie nie wspomnę… To tylko przykład, niestety, takich miejsc jest wiele. Co zamierzacie Państwo z tym zrobić?
Z wyrazami szacunku
Szanowna Pani Wando,
akcja dotacji do wymiany pieców trwa od 6 grudnia 2016r. do tej pory wnioski złożyło ponad 60 osób, z czego 30 z nich już wymieniło piece. Ponadto prowadzone są działania edukacyjne, a na każde zgłoszenie o podejrzeniu paleniu odpadów reagują funkcjonariusze Straży Miejskiej.
Odnośnie braku kompetencji, o którym Pani wspomniała, chciałbym rozszerzyć wcześniejszą wypowiedź. Gmina przy wydatkowaniu pieniędzy publicznych musi zachować dyscyplinę finansów publicznych i nie wykraczać poza zadania nałożone ustawami. Zadanie badania i oceny jakości powietrza są nałożone przez ustawodawcę na inne instytucje, które są zobowiązane do ich realizacji i finansowania. Dlatego też Gmina nie ma podstaw prawnych pomimo nawet słusznego celu i idei do wydatkowania publicznych środków na taki cel. A według informacji uzyskanych od pracowników WIOŚ koszt zakupu, instalacji i późniejszych akredytowanych pomiarów i ekspertyz wynosi około 1 mln zł rocznie.
z poważaniem,
Łukasz Kapuściak, Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska