Jarosław:
Witam, w nawiązaniu do pytania p. Roberta z 13 stycznia dotyczącego wyrzucania śmieci przez mieszkańców domów jednorodzinnych do, a właściwie obok koszy stojących na ulicach Grodziska, chciałbym się zapytać o stan egzekwowania obowiązku uprzątania chodników przed posesjami – wystarczy odrobina śniegu, a po ulicach nie da się chodzić. Prawie nikt z mieszkających w domach jednorodzinnych nie uprząta chodników, a jest to przecież ich obowiązkiem. Czy straż miejska może pochwalić się jakimiś sukcesami w tym obszarze? Liczba mandatów/interwencji itd. Dlaczego mogą być porządnie uprzątnięte chodniki na terenie GSM, a np. na ulicy Orzeszkowej, czy 3-go Maja już nie? Może by jednak nałożyć podatek od śmieci i sprzątania chodników od wszystkich mieszkańców, a sprawą wywozu śmieci i uprzątania chodników zajęłaby się gmina? Pozdrawiam, Jarosław.
Panie Jarosławie, cały czas Straż Miejska działa w tej sprawie i to zdecydowanie. Jestem jednak dobrej myśli, że za kilka lat nikogo już nie trzeba będzie upominać. Z moich obserwacji na przestrzeni kilkudziesięciu lat wynika, że sytuacja zmienia się. Myślimy o wprowadzeniu podatku śmieciowego, który z pewnością rozwiązałby ten problem. Łączę pozdrowienia.
Grzegorz Benedykciński, burmistrz gminy Grodzisk Maz.