Jacek:
Witam serdecznie.
moje pytanie dotyczy ulicy Tarnowskiej. Odkąd zostało "sklecone" skrzyżowanie ze światłami na ulicy Nadarzyńska Warszawska Piaskowa kierowcy jadący rano ul. Warszawską zrobili sobie obwodnice do ulicy Nadarzyńskiej właśnie ulicą Tarnowska. Rano jest taki ruch że komary i muchy śpią dłużej w krzakach żeby nie ryzykować śmiercią przelatując na drugą stronę ulicy. kierowcy na widok znaku 30 uznają ze go nie ma albo ktoś kiedyś go nie zdjął i jadą średni 60 b "hopka" w krzakach jest chyba tylko po to aby tam być dla widzimisie, w połowie Tarnowskiej jest taka ze 60-70kmh przejedzie i ferrari nie czując jej. RUCH STAŁ SIĘ OGROMNY!!! Czy nie można zrobić "hopek" na tej ulicy oznakować znakami "skrzyżowanie równorzędne" czy zrobić STOP z ul Dąbrowskiego ?? Tu jest naprawdę bardzo niebezpiecznie. Od strony "walca" samochody stoją na ulicy aż do Kleberga i na trawie kolo mostku- ciasno i nie widać co jedzie od ronda "zakaz zatrzymywania’???
Szanowny Panie Jacku
Informuję, że gałęzie zasłaniające znaki są przycinane przez Zakład Gospodarki Komunalnej.
Zadanie polegające na wprowadzeniu proponowanych przez Pana rozwiązań zostanie przeanalizowane i dołączone do zadań projektowych realizowanych przez ZDG. Po uzyskaniu pozytywnej opinii i zatwierdzeniu przez Zarządzającego Ruchem niezwłocznie skierowane do realizacji.
Z poważaniem
Krzysztof Olkowski
Samodzielne Stanowisko do Spraw Zarządzania Drogami Gminnymi