Sylwia:
Szanowny Panie burmistrzu,
Zwracam się kolejny raz do Pana z pytaniem dotyczącym zwierząt.
W gazecie Biuletyn informacyjny jest napisane, że zostało wyłowione w 2004 roku 395 zwierząt. Nie chce mi się wierzyć, by na terenie naszej gminy była co roku wyłapywana taka ilość.
Dokładnie jest napisane, że gmina musiała przeznaczyć na ten cel 173.243,71zł. Jest to ogromna suma, która zasila konta Fundacji Niedźwiedź i HYCLA naszej gminy. Co do fundacji Niedźwiedź to nie mam żadnych wątpliwości że zwierzęta są tam kochane i lubiane przez wspaniałą kobietę Panią Magdalenę Szwarc, ale co do Hycla mam duże wątpliwości i nie tylko ja (przeszłość kryminalna-wiele razy był opisywany w gazecie).
Czytam Pańskie wypowiedzi odnośnie zadawanych pytań przez Panią Izę. Napisał Pan, że oskarżenia są bezpodstawne, ale nie sprawdził Pan czy zwierzęta, które rzekomo oddano w adopcje w ogóle istnieją, czy widział Pan adresy i nazwiska ludzi, którzy je z stamtąd wzięli? Czy taka dokumentacja istnieje?
Panie Burmistrzu to jest link do strony Biura ochrony zwierząt
http://www.biuro.psianiol.org.pl/mz/maz1.htm jest tam wyraźnie napisane ile zwierząt z poszczególnych gmin wyłapał Hycel Gminny.
Zwierzęta na dokumentacji gminnej są fikcją, a oczy zamydlone ma i Pan i Pańscy pracownicy gminni. Dlaczego tak bronicie pana G czy coś za tym stoi, czy tak ciężko jest pojechać i policzyć zwierzęta, sprawdzić dokumentacje, faktyczny stan zwierząt odołowionych i oddanych do adopcji, wydaje Pan ponad 173 tyś zł rocznie na ten cel, a nie ma kto tego sprawdzić? Dlaczego gmina płaci takie ciężkie pieniądze między innymi z mojego podatku na człowieka, który tych zwierząt nie wyłapuje? Dlaczego gmina nie może dać pracy bezrobotnemu za chociaż 2500 zł miesięcznie z naszej gminy, a płaci kryminaliście (sprawa w toku) ogromne pieniądze? Prosiłabym Panie burmistrzu o osobiste sprawdzenie tego procederu i zainteresowanie się sprawą, a nie jak dotychczas powierzchowne badanie sprawy. Prokuratura Rejonowa w Grodzisku faktycznie umorzyła sprawę z BRAKU DOWODÓW a to nie znaczy, że tego procederu nie było. Dlaczego Panie Burmistrzu w ciągu kilku lat wyrzucania pieniędzy w błoto nie zbudował Pan schroniska gminnego z prawdziwego zdarzenia, a zapewniam Pana że taka ilość zwierząt jaką podaje pan G nie znalazłaby się w tym schronisku i działałoby ono bez zastrzeżeń za znacznie mniejsze pieniądze. Logicznie, pamiętając wcześniejsze lata nikt inny nie wyłapywał takiej ilości zwierząt (czy wyobraża Pan sobie zgraje 2000 zwierząt na terenie naszej gminy – jeśli tego hycla by nie było – to jest nierealne ) i nie rozumiem dlaczego los zwierząt jest urzędnikom obojętny i wierzą tylko w nic nieznaczące dokumenty pana G i jego zapewnieniom. Pani Magda Szwarc będzie broniła pana G, bo zwyczajnie się go boi, ale przestanie, gdy ktoś zakończy złoty interes na krwawicy tych zwierząt. Prosiłabym Pana o osobiste przeliczenie tych zwierząt i sprawdzenie dokumentacji rzekomych adopcji. Panie Burmistrzu, jak by nie było jest Pan najbardziej odpowiedzialnym człowiekiem w Grodzisku, bardzo zapracowanym i zaganianym na pewno, ale za to wykonuje Pan swoje obowiązki wzorowo, a za to Pana podziwiam. Mam nadzieje, że i do tej sprawy podejdzie Pan poważnie i zajmie się nią osobiście.
Serdecznie pozdrawiam!
Szanowna Pani Sylwio, Gmina Grodzisk Maz. prowadzi dokumentację odłowionych i przekazanych do schroniska zwierząt. Na formularzu znajdują się takie informacje jak: kto zgłasza zwierze, z jakiego powodu, gdzie zwierze się znajduje, jak wygląda i jakiej jest płci, kto przyjmuje zgłoszenie i kwalifikuje je do odłowu, potwierdzenie odłowienia i potwierdzenie przyjęcia do schroniska. Każde zwierze jest zaewidencjonowane w ten sposób.
Zapewniam Panią, że wszystko jest szczegółowo sprawdzane. Jeżeli jednak nadal będzie Pani miała wątpliwości, to zapraszam na rozmowę w tej sprawie. Skonfrontujemy swoje dane i informacje. Proszę wcześniej umówić się telefonicznie. Również pozdrawiam.
Grzegorz Benedykciński, Burmistrz Gminy Grodzisk Mazowiecki