Krystyna:
Szanowny Panie Burmistrzu!
Ostatnio odwiedziłam siedzibę Radia Bogoria w celu uzyskania informacji dotyczących kosztów reklamy na antenie tejże rozgłośni. To, co zobaczyłam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Radio mieści się na obskurnym strychu, wszędzie dookoła brud. Gości wita najpierw obrazek pt. obrzydliwa popielniczka i zdewastowane krzesła. Wydawało mi się, że gorszego obrazka już nie ujrzę, jednak kiedy otworzono mi drzwi do redakcji ujrzałam ciemny i równie brudny i ohydny korytarz. W biurze reklamy przyjęto mnie na rozpadającym się krześle. Po tym co zobaczyłam zwątpiłam w sens umieszczania reklamy w tym radiu, to zwyczajnie mnie odstraszyło i zniechęciło. Czy radio nadal zamierza straszyć i śmieszyć swoją siedzibą do czasu wybudowania nowej? Przecież to kpina z interesantów, nie mówiąc o warunkach pracy, jakie tam panują. W czasie wyborów można było usłyszeć dziesiątki ogłoszeń wyborczych. Jak przypuszczam, nie były one odtwarzane za darmo. Może warto, zatem przeznaczyć….
Pani Krystyno, dziękuję za uwagę. Informuję, że radio Bogoria zostanie przeniesione do nowego Centrum Kultury, a do tego czasu rzeczywiście troszkę trzeba je uporządkować.
Grzegorz Benedykciński, Burmistrz Gminy Grodzisk Mazowiecki