Anna:
Witam Panie Burmistrzu.
Mam pytanie natury prawnej i estetycznej zarówno. Mieszkam na wsi pod Grodziskiem. Mamy problem z sąsiadami, którzy składują – przepraszam za niefachowe określenie – gnojówkę z obory na polu tuż przy drodze. Mój dom oddalony jest około 100m i nie ukrywam, że często czuć mało przyjemne zapachy, a i względy estetyczne pozostawiają wiele do życzenia. Czy są jakieś normy prawne regulujące tego typu uciążliwości? Mam nadzieję, że tak. Dodam, że prośby mieszkańców do sąsiadów o znalezienie innej lokalizacji składowania odchodów zostaje bez odzewu.
Proszę o odpowiedź.
Z poważaniem
Anna P.
Pani Anno, zamieszkiwanie na wsi od zawsze połączone było z odczuwaniem uciążliwości zapachowych pochodzących np.: z obornika, gnojowicy, czy kiszonki i jest to czymś naturalnym dla tego obszaru. Polskie prawo w zakresie ochrony środowiska nie określa wszelkich uciążliwości zapachowych w formie norm. Prawo budowlane w rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z 7 października 1997 roku w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budowle rolnicze i ich usytuowanie (Dz.U. Nr 132 poz 877) określa następujące odległości:
odległość otwartych zbiorników na płynne odchody zwierzęce o pojemności do 200 m3 oraz płyt gnojowych powinna wynosić co najmniej:
– od otworów okiennych i drzwiowych pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi na działkach sąsiednich – 30 metrów
– od granicy sąsiedniej działki – 4 metry
Wyrazy szacunku.
Sławomir Pietraszek, Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Spraw Wsi