Stefan:
Witam Pana.
Szanowny Panie Burmistrzu coś tu nie gra! Jak to jest z koszeniem trawy przy ścieżce rowerowej i rowów przy ulicy Chełmońskiego?
Jednego dnia 21-08 na scieżkę wjeżdża traktor i niby kosi boki przy rowie. Rowu oczywiście już nie kosi bo taka kosiarka nadaje się gdzieś na łąki a nie na dokładne koszenie trawy przy kostce. Po przejęździe tego sprzętu kostka jest porysowana i dookoła panuje bałagan po skoszonej trawie. Nikt tego nie sprząta.
Najprawdopodobniej jest to robota ZGKiM a może to Zarząd Dróg.
Żeby było bardziej śmiesznie na drugi dzień pojawia się ekipa kosiarzy, (jak twierdzą od Burmistrza) i koszą od nowa, już dokładnie a za nimi chodzi kobieta z miotłą i sprząta.
Czy Gmina jest tak bogata, żeby płacic dwa razy za jedną robotę? Przecież to my za to wszystko płacimy. Wystarczy przecież tylko uzgodnic działania.
Sytuacja taka powtarza się. Było tak w ubiegłym roku i już po raz drugi w tym.
Proszę o interwencję.
Z poważaniem Stefan
Panie Stefanie, tą drogą zajmuje się Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich i dbanie o jej pobocza należy do MZDW. Zgadzam się z Panem, ze sytuacja taka nie powinna mieć miejsca i będę interweniował w tej sprawie. Pozdrawiam.
Grzegorz Benedykciński, Burmistrz Grodziska Mazowieckiego