marek:
Witam. Panie Burmistrzu, obiecuje Pan (od kilku lat) budowę boiska piłkarskiego na terenach przy stawach Walczewskiego. Jak na razie na obietnicach się kończy.
Z ligi amatorskiej rozgrywającej tam turnieje (2 razy do roku) w 1 i 2 lidze liczącej ok. 30 zespołów co daje ok. 500 graczy (w latach świetności) zostało teraz kilkanaście drużyn i jedna liga!
Nie da się grać na zaniedbanym boisku przypominającym kartoflisko a bajoro po deszczu.
Przyjeżdżały do nas drużyny z okolicznych miast i wiosek. A teraz zespoły z Grodziska jeżdżą grać na turnieje np. do Pruszkowa. Co Pan na to?
Czy kiedykolwiek doczekamy się tam boiska? Myślę, że kanalizacja drogi itp inwestycje nie są ważniejsze od powyższej sprawy skupiającej tak wielu młodych grodziszczan.
Łączę wyrazy szacunku, ze sportowym pozdrowieniem
Marek
Panie Marku, rzeczywiście mam poważany problem. Otóż niektórzy z moich pracowników mnie zawodzą. W najbliższym czasie podejmę kroki w tej sprawie. Myślę, że to spowoduje zmianę zaistniałej sytuacji. Pozdrawiam.
Grzegorz Benedykciński, Burmistrz Grodziska Mazowieckiego