Darek:
Panie Burmistrzu,
Od długiego już czasu lubię uprawiać wieczorami jogging, jak wielu mieszkańców 3 Maja i okolic. I wszystko byłoby pieknie, gdyby nie wyprowadzane wieczorami psy i ich właściciele. Biegam zazwyczaj 3 Maja i ścieżką rowerową przy ulicy Królewskiej. Regularnie spotykam tam wyprowadzane psy bez kagańców, których właściciele nic sobie nie robią z szarpiących się do przechodzących/biegnących osób zwierząt. Często są to naprawdę duże i groźne psy – dziś rzucił się na mnie (gdy po prostu przechodziłem) rotwailler i tylko przytrzymanie go przez właściciela i uskoczenie przeze mnie, uchroniło mnie przed pogryzieniem. Do takich zdarzeń dochodzi naprawdę często, a właściciele psów najczęściej w ogóle nie reagują, bo przecież mój pies nie gryzie. Do czasu… Czy straż miejska nie mogłaby kilka razy przespacerować się wieczorem i wlepić kilka mandatów za brak kaganców? To szybko rozeszłoby się po okolicy i zapewne bardzo pomogło w tym temacie.
Pozdrawiam,
Darek
Panie Darku, zgodnie z regulaminem o utrzymaniu czystości i porządku w mieście i gminie Grodzisk Mazowiecki jest zapis, że właściciel-opiekun psa w miejscach publicznych winien prowadzić psa na smyczy lub w kagańcu. Psy ras uznanych za agresywne powinny być prowadzone na smyczy i w kagańcu, a rottweiler do takiej rasy należy. Strażnicy miejscy zwracają uwagę na osoby wyprowadzające psy na spacer, a na osoby nie przestrzegające tego zapisu regulaminu są nakładane mandaty karne. Bardzo proszę wszystkich mieszkańców o telefoniczną informację jeżeli zauważą podobną sytuację Strażnicy podejmą wtedy interwencje. Art.77 K.W. mówi, że kto nie zachowuje zwykłych środków ostrożności przy trzymaniu psa podlega karze. W opisanym przez Pana przypadku chodzi o zwykłe środki ostrożności. Z poważaniem.
Jan Stachurski, Komendant Straży Miejskiej w Grodzisku Mazowieckim