Bozena:
MAM PYTANIE JAK MOZNA ROZWIAZAC KWESTIE PSA WYJACEGO . NA PRZECIWKU NASZEGO BLOKU MIESZKA PANI W DOMNKU JEDNORODZINNYM I POSIADA PSA.SAM FAKT POSIADANIA PSA NIKOMU NIE PRZESZKADZA. JEDNAK JEGO SZCZEKOT NOTORYCZNIE, W DZIENNIE, NATOMIAST OD GODZINY OSIEMNASTEJ PRZEZ CALA NOC DO RANKA UTRUDNIA NORMALNE EGZYSTOWANIE MIESZKANCOM BLOKU PRZY ULICY ZWIRKI I WIGYRY 15A.JAK TYLKO KT0S PRZECHODZI TO PIES WYJE, LATEM NIE MA MOWY BY OTWORZYC OKNA, A ZRESZTA PRZY ZAMKNIETYM OKNIE SŁYCHAC. W BLOKU MIESZKAJA MALE DZIECI I JA TEZ MAM MALE DZIECI. NOC JEST TO KOSZMAR, BO CO PIES ZAWYJE TO DZIECI SIE BUDZA.PRÓBOWALISMY JAKO MIESZKANCY ROZMAWIAC Z WŁASCICIELKA POSESJI PRZY ULICY STRAZACKIEJ 26 BEZ SKUTKI.RÓZNIEZ NIE PRZYNIOSŁY SKUTKU INTERWENCJE POPOLICJI CZY STRAZY MIEJSKIEJ.TAK SIE NIE DA ZYC. SZUKAMY RATUNKU U BURMISTRA JAK NIE TO PODEJMIEMY INNE KROKI, BO CHCEMY NORMALNIE ZYC.
Pani Bożeno, na Pani zgłoszenie o zakłóceniu spokoju przez szczekającego psa została przeprowadzona rozmowa z właścicielką psa mieszkającą przy ul. Strażackiej 26. Podczas tej rozmowy strażnicy pouczyli właścicielkę o konieczności zapobieżenia szczekaniu psa i o skutkach prawnych nie zastosowania się do przestrzegania norm prawnych. Pouczenia udzielono dnia 05.12.2007r. Jeżeli właścicielka psa nadal nie zapobiega szczekaniu psa, trzeba oficjalnie złożyć zawiadomienie o zakłóceniu Pani spokoju lub spoczynku nocnego do policji lub straży miejskiej. Wtedy należy wystąpić przed sądem jako osoba pokrzywdzona. Jeżeli nie postąpi Pani w podany sposób nie pomogą podjęte inne kroki. Z wyrazami szacunku.
Jan Stachurski, Komendant Straży Miejskiej w Grodzisku Mazowieckim