Elżbieta:
Witam, śmiem drążyć temat hodowli drobiu,( pytanie z 01.12) bo nie jest to dla mnie śmieszne. Chciałabym wiedzieć, co w tym temacie może zrobić Straż Miejska, skoro ochrona środowiska nie ma ochoty zająć się sprawą profesjonalnie. Jak to się ma do problemu ptasiej grypy na Mazowszu? Skąd pewność że Grodziska to nie dotyczy? Jakie narzędzia prawne upoważniają naczelnika ochrony środowiska do narażania czyjegoś zdrowia i życia? Pytam się po raz trzeci: w jakim celu podejmowane są uchwały, których w żaden sposób urzędnik nie może ( nie potrafi lub nie chce) wyegzekwować? Te lakoniczne i ugrzecznione odpowiedzi świadczą o braku wiedzy, lenistwie lub braku profesjonalizmu w wykonywanej pracy. Chyba najwyższy czas wziąć się do uczciwej pracy i nie załatwiać interesantów metodą spychologii. Oczekuję informacji jak ochrona środowiska zamierza załatwić ten problem – wizyty straży miejskiej sa mało skuteczne.
Pani Elżbieto, temat sprawy, z którym Pani się zwraca nie leży w kompetencjach Wydziału Ochrony Środowiska. Możliwości nakładania konsekwencji karnych i zgłaszania spraw do sądów grodzkich posiada Straż Miejska. Z wyrazami szacunku.
Sławomir Pietraszek, Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Spraw Wsi