Asia:
witam!!
w ostatni poniedziałek poszłam ze znajomymi do grodziskiego klubu.Jakie było moje zdziwienie,gdy….po 15 minutach stania (chyba niezauważona) przy barze okazało się,że nie ma piwa a nawet coca coli.Klub jest ponoć prowadzony przez osobę doświadczoną,czego raczej nie widać.Obsługa lekceważy klientów i nie tylko mnie nie dostrzegli.W całym klubie były plakaty ognisty weekend..a menadżer nie pofatygował sie nawet zamówić wystarczającej ilości piwa.
Pani Aniu, Pani uwagi zostały przekazane do dzierżawcy klubu. Wyrazy szacunku.
Monika Kwiczak, Rzecznik Prasowy Burmistrza