Marek z Janinowa:
Witam Panie Burmistrzu.
Chciałbym poruszyć sprawę praktyk stosowanych przez ZGKiM – wiem że to jest firma która nie podlega bezpośrednio Pana władzy ale swoimi działaniami tworzy opinię o Gminie. Ostatnio zostałem zmuszony przez ZGKiM do zmiany umowy na wywóz śmieci bo ZGKiM uznał że produkuję ich za mało. A to dlatego że po prostu segreguję co się da. Efekt jest taki że śmieci, które segregowałem, teraz idą do wspólnego kontenera bo czymś go muszę zapełnić. Ostatnio czytałem że UE chce obciążać Polskę karami za zbyt mała segregację śmieci. Jak to więc jest w naszej mikro skali gminnej – Gmina dąży do tego by segregować śmieci czy wręcz przeciwnie? Dlaczego ZGKiM nie weźmie się za tych którzy dookoła palili/palą śmieci, w tym także plastiki, bo oszczędzają, tylko woli dokopać tym którzy śmieci segregują?
Czy taki jest pomysł Gminy i władz na przyszłość aby dać po łbie tym co segregują śmieci a zostawić w spokoju spalaczy śmieci (także plastików)?
Pozdrawiam.
Marek z Janinowa
Szanowny Panie Marku,
Prawo lokalne nie jest w stanie poradzić sobie z tematem segregacji śmieci, ponieważ to co może określać zawarte jest w ustawach z 1996 roku. W obecnym stanie prawnym nie opłaci się więc segregować śmieci. Odbiór odpadów segregowanych jest kilkukrotnie droższy od odbioru odpadów zmieszanych. Jeżeli system prawny się nie zmieni – tak niestety będzie.
Sławomir Pietraszek, Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska