Tomasz:
Szanowny Panie Burmistrzu!
Chciałbym poruszyć problem bezpieczeństwa w miejscu, które powinno uchodzić za najbardziej reprezentacyjny punkt Grodziska. Chodzi o deptak wzdłuż 11-go listopada. Nie wiem jak to wyglądało wcześniej, bo w Grodzisku mieszkam niecały rok, lecz na dzień dzisiejszy ta główna alejka nie jest miejscem bezpiecznym. Praktycznie na każdym zakamarku widać osoby nietrzeźwe, czy to na ławeczkach, czy też zataczające się na ulicy. Co gorsze takie obrazki można dostrzec nie tylko wieczorem, ale również w ciągu dnia! Niekiedy można być w tym miejscu również świadkiem bójek. Niestety patroli policji lub straży miejskiej na tej ulicy i w okolicach jeszcze nie zauważyłem. Ulica, która wydawać by się mogło, ma być wizytówką miasta niekiedy przypomina raczej deptak meliniarzy (szczególnie w weekendy). Proszę o podjęcie działań w kwestii poprawy bezpieczeństwa.
Szanowny Panie Tomaszu,
w każdym mieście mieszkają ludzie, którzy maja problem z alkoholem. Jeżeli chodzi o nasz deptak, uważam, że jest miejscem bezpiecznym. Ulice miasta patrolują patrole policji i straży miejskiej dodatkowo pełnią tam służbę dodatkowe patrole z oddziałów prewencji z Warszawy.
W każdym mieście można zauważyć osoby w stanie wskazującym na spożycie alkoholu i zataczające się, ale nie stanowi to podstawy do eliminacji ich z tego miejsca. Wobec osób stwarzających zagrożenie bezpieczeństwa i zakłócających spokój i porządek publiczny funkcjonariusze pełniący służbę w tym rejonie podejmują stosowne interwencje. Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to szczególną uwagę zwracamy na deptak.
Jan Stachurski, Komendant Straży Miejskiej