Józef:
W nocy z 12 na 13 kwietnia 2012 r padał deszcz do rana do godziny 7.00. I co widzę? o godzinie 8.20 dwa ciągniki z baniakami z wodą i pracowników polewających roślinność posadzoną w betonowych donicach pod dworcem PKP i w innych częściach miasta.
Co można powiedzieć o stanie umysłów osób wydających takie polecenia?
Komu potrzebne jest takie lanie wody za pieniądze podatników?
Czy odpowiedzialny za to poniesie konsekwencje finansowe?
Szanowny Panie Józefie,
odpowiadając na Pana pytanie dotyczące zasadności podlewania w dniu bez opadów atmosferycznych, jakim był 13 kwietnia 2012r., kwiatów rosnących w donicach betonowych przy ulicy 1-go Maja, pragnę wyjaśnić, że:
– w donicy o powierzchni 0,28 m² jest posadzonych 13 roślin, których tygodniowego zapotrzebowania na wodę na pewno nie jest w stanie zaspokoić 3 mm dobowy opad deszczu, jaki zanotowano 12 kwietnia 2012 r.
Rośliny rosnące w takim skupieniu, przy jednoczesnym ograniczeniu objętości podłoża, są szczególnie narażone na niedobór wody, której brak jest natychmiast widoczny w postaci ich gorszej kondycji, ograniczenia wzrostu i kwitnienia oraz większej podatności na choroby.
Podlewanie roślin jest zatem traktowane jako zadanie priorytetowe, mające na celu stworzenie roślinom optymalnych warunków wilgotnościowych.
Kierując się zasadą racjonalnego wykorzystania środków publicznych przydzielonych na utrzymanie zieleni, wszystkie prace pielęgnacyjne są wykonywane w zakresie i z częstotliwością niezbędną dla prawidłowej pielęgnacji roślin.
Jednym ze sposobów na ograniczenie wydatków jest między innymi wykorzystanie pełnej pojemności sorpcyjnej podłoża, które w przypadku w.w. donicy jest w stanie zmagazynować jednorazowo ok. 25 l wody. Dzięki temu, w okresie wiosennym, wystarczy jedno podlewanie na 7 – 10 dni.
Osobiste zaangażowanie pracowników Oddziału Zieleni Miejskiej, wykraczające niejednokrotnie poza ściśle rozumiane obowiązki służbowe, poparte wiedzą fachową i wieloletnim doświadczeniem, jest gwarancją racjonalności działań w przedmiotowym zakresie.
Z poważaniem,
Andrzej Pleban, Dyrektor ZGK